We wtorek odwiedziłam moje LO i zaniosłam deklarację maturalną. Powiem szczerze, że gdyby nie to że poszłam razem ze znajomymi to pewnie odwlekałabym to w nieskończoność... a tak mam już to za sobą:)
W deklaracji wpisałam oczywiście chemię i biologię rozszerzone.
We wtorek zaniosłam deklarację.
W środę miałam kryzys pt. "nie dam rady tego wszystkiego ogarnąć"
A dziś jest czwartek i wiem, że jeśli będę pracować sumiennie to dam radę.
Więc robię plan i biorę się do roboty.
Spokojnie, na pewno dasz radę:).. mnie w maju minie pięć lat od matury..ale ten czas leci
OdpowiedzUsuńDasz rade, ja też właśnie muszę zmienić deklaracje
OdpowiedzUsuńNic tylko zabierać się do roboty ;-)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku chcę poprawiać trzy przedmioty na maturze, też miewam kryzysy i zastanawiam się czy może jednak sobie nie odpuścić, tym bardziej że oprócz tego mam jeszcze studia. Ale wiem, że jeśli nie spróbuję, mogę później żałować.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w maju :)